- Rusz dupę, szefie. Musssimy nadrobić kassssę.
Nie pozostawało im nic innego, jak zawrócić z nad planety i wybrać nowe zlecenie. Baraduk wiedział, że teraz będzie musiał trafić coś ciekawego i dobrze płatnego, by nie spędzić reszty dni tego roku wśród narzekań i przekleństw pozostałej dwójki. Zasiedli we wspólnym pomieszczeniu statku nad holonetem. Odrzucając na bok wiadomości o wydarzeniu na Bastionie, które teraz jarzyły się aż czerwienią "z ostatniej chwili", odszukali od razu stronę ze zleceniami. Najpierw tymi oficjalnymi, pracowali przecież legalnie, prawda? Rodzeństwo zabrało się za przeglądanie ofert, ale ich kapitan wciąż nie mógł pozbyć się widoku tragedii planety sprzed swoich gadzich oczu. Do niego znacznie lepiej dochodziło, jaka katastrofa własnie się tam wydarzyła.
- Nudna. Nudna. To też nuda - odezwał się firmowy zakapior, który w ogóle nie przejął się losem Bastionu - Weźmy w końcu cośśś ciekawego. Mam już osssstatnio dość polowania na banthy dla bogatych głupków.
- Przecież nie polujemy na banthy...
- Kurwa, nieważne... O, patrz! Cośśś ciekawego - osiłek wskazał palcem na jedno z ogłoszeń.
Zaciekawiony Baraduk przerwał swoje rozważania i przyjrzał się, co takiego ta dwójka znalazła. Ogłoszenie wyglądało nad wyraz oficjalnie. Od razu skojarzyło mu się z jakimś urzędowym pismem i nie pomylił się dużo, bo okazało się, że wystawiło je Imperium. Główna władza w Galaktyce poszukiwała najemników do upolowania czegoś. Było to rzadkie, ale z tego co wiedział Baraduk, zawsze dobrze płatne.
Rwookrrorro, Kashyyyk, 71 ABY
Tyris Lacer
Wyznacza nagrodę za schwytanie lub zabicie zwierzęcia z Krainy Cienia grasującego na terenie Rwookrrorro w niższych partiach miasta. Zwierzę jest szczególnie niebezpieczne i nieznany jej jego rodzaj i gatunek. Zwierzę dopuściło się ataków na obywateli Imperium oraz na mieszkańców planety pracujących na niższych poziomach drzew. Za schwytanie bądź zabicie wyznacza się nagrodę 140 000 kredytów.
Wszelkie zgłoszenia należy kierować do kancelarii gubernatora na adres jej skrzynki holonetowej lub bezpośrednio zgłaszając się w siedzibie kancelarii na planecie. Należy posiadać własny sprzęt i wyposażenie, zgodny z wydanymi licencjami Imperium. Należy także posiadać pisemnie udokumentowane przynajmniej dwuletnie doświadczenie w łowach na niebezpieczne zwierzęta.
Gubernator Planety Kashyyyk
Tyris Lacer
Gdy przeczytał całość, pozostała dójka patrzyła na niego niemal wygłodniałym wzrokiem, jakby chcieli powiedzieć, że chcą na to coś zapolować.
- Zgoda - Baraduk nie zamierzał z nimi o to walczyć - DX ustaw kurs na Kashyyyk.
Rwookrrorro. Osadzona na niebosiężnych drzewach wroshyr, była centrum administracyjnym planety i głównym ośrodkiem życia w tej dość nieprzystępnej krainie porośniętej ogromnym lasem. Wookiee nie byli łatwymi w opanowaniu nowymi poddanymi Imperium, ale Imperialnym udało przejąć się kontrolę w głównych miastach na całej planecie. To pozwalało im względnie kontrolować całą jej przestrzeń i układ gwiezdny. Nie byli jednak w tym aż tak pewni. Patrolujące miasto odziane w zielone pancerze oddziały sił imperialnych i odgłos przelatujących nad chmurami bombowców TIE nie były niczym niezwykłym i stale miały przypominać, kto tu naprawdę rządzi.
Po tym, jak Baraduk podał kontroli lotów cel ich przylotu, został skierowany od razu do partii lądowisk usytuowanych wysoko w koronach drzew, blisko siedziby gubernatora. Ich stary frachtowiec minął jeden z patrolów tie i po chwili usadowił się na lądowisku, które w rzeczywistości było częścią wielkiego konaru drzewa. Nim zdążyli wyłączyć silniki statku, już przez szybę kokpitu dostrzegli zmierzających w ich stronę urzędników z obstawą dwóch szturmowców. Mieli jednak jeszcze chwilę, by ze sobą porozmawiać.