1. Nazwa postaci:
Sskirt
2. Rasa:
T'doshokam(Trandoshanin)
3. Profesja:
Lekko szalony naukowiec
4. Data i miejsce urodzenia:
32 ABY, Trandosha
5. Usposobienie (ukryte przed resztą graczy):
O ile nie ma do tego przeciwskazań to traktuje przedstawicieli innych ras z lekką nutą pogardy, większą zwłaszcza dla tych słabszych od niego fizycznie(jak to każdy Trandoshan) lub też mniej inteligentnych. Chętnie poszukuje informacji na różne temat(jest dosyć ciekawski), co nie zmienia faktu, że do innych istot podchodzi z dystansem, chociaż na ogół bez otwartej wrogości. Ma zamiłowanie do grzebania przy mechanizmach, jednak żeby przy nich majstrować lubi mieć porządne warunki pracy. Jest konsekwentny w swoich działaniach. Stał się lekko okrutny, zwłaszcza wobec swoich prześladowców. Ma pewien uraz do dużych, zorganizowanych organizacji np. korporacji. Może bez żadnego konkretnego powodu zdecydować się wyprowadzić z aktualnego miejsca zamieszkania, zwłaszcza, jeśli zwęszy niebezpieczeństwo.
6. Wygląd:
http://i.imgur.com/86F14vk.jpg
(zdjęcie jest ciut nie aktualne, bo przedstawia go jeszcze z bliznami i niesprawnym okiem)
Trandoshanin, raczej wątłej postury jak na swój gatunek(i tak silniejszy od przeciętnego człowieka), o jasnozielonym kolorze łuski. Jego szczęka(paszcza) nie jest szczególnie wysunięta, ale zaokrąglona na końcu, pełna ostrych, stożkowych, lekko pożółkłych zębów, o raczej niewielkich rozmiarach, ułożonych w jednym rzędzie, przy krawędzi paszczy, naprzemiennie względem swoich odpowiedników w górnej i dolnej szczęce.. Ma dosyć krótkie nozdrza, z dziurkami prostopadle z dziurek nosowych człowieka. Ma na głowie trzy równoległe rzędy wypustek, ciągnące się od okolic na oczami, przez całą górną część czaszki, aż do górnego początku szyi z tyłu głowy. Jego oczy są w lekkich zagłębieniach w twarzy, przy czym są raczej małe. Jego palce są zwieńczone pazurami, które przypominają ludzkie paznokcie, wyrastają jednak z końców palców. Jego lewe oko ma białe białka z czarnymi źrenicami pośrodku. Jego stopy mają klasyczny(jak u większości Trandoshan) trójpalczasty układ, z ostrymi i twardymi pazurami. Jego pazury mają kolor mokrego piasku.
7. Umiejętności (ukryte przed resztą graczy):
- lekko silniejszy i zwinniejszy od przeciętnego człowieka
- umiejętność posługiwanie się ostrymi zębami i pazurami
- zna całkiem dobrze podstawy walki wręcz oraz bronią białą(z praktyką ciut gorzej ale jest lepiej niż przyzwoicie)
- strzela względnie celnie z blastera
- posiada dogłębną wiedzę na temat technologii wykorzystywanej w broni energetycznej(trochę konwencjonalnej), droidach, komunikatorach, komputerach oraz mniejszą wiedzę na temat budowy napędów okrętów kosmicznych czy szczegółów konstrukcyjnych dotyczących budowy okrętów kosmicznych
- widzi barwy z zakresu światła widzialnego oraz podczerwień
- ma dosyć twardą i odporną łuskę(dają pewną odporność na warunki atmosferyczne i pewną, acz niewielką odporność na broń białą, energetyczną i konwencjonalną(większa niż u przeciętnego człowieka))
- zna podstawy pilotażu statków i pojazdów
- jest pewne, acz niewielkie prawdopodobieństwo, że utracona kończyna mu odrośnie
- skutecznie wyszukuje informacji w Holonecie
- umie skonstruować mały generator z kryształów kyber
8. Ekwipunek (ukryte przed resztą graczy):
- pas z przybornikiem, zaczepionym blasterem TC-17 i dwoma zasobnikami, jednym w komorze blasterem, wibronożem(jakieś 20 cm ostrze, z dodatkiem cortosis, teoretycznie do rozkrajania twardych elementów konstrukcyjnych, praktycznie można go wykorzystać do krojenia czegokolwiek) w pochwie
- kombinezon w kolorze bardzo ciemnej czerwieni
- czarne, solidne, podkute, buty, dziwnego kształtu, bo dostosowane do kształtu stopy gada(opcjonalne, zależne od warunków atmosferycznych czy wybitnego brudu nawierzchni)
- doczepiane do kombinezonu rękawice do łokci(zestaw do kombinezonu; opcjonalne jak buty)
- podczas majstrowania czy eksperymentów na statku często nosi szary(kiedyś biały) fartuch o dużej odporności na temperatury(wysokie i niskie) oraz substancje(żrące i nie tylko) z durastalowymi naramiennikami
- droid z blasterem TC-7 z AG-1
9. Widoczny ekwipunek:
- pas z przybornikiem, z podczepionym blasterem TC-17, długi nóż w pochwie
- kombinezon w kolorze bardzo ciemnej czerwieni
- czarne buty, solidne, dziwnego kształtu, bo dostosowane do kształtu stopy gada(opcjonalne, zależne od warunków atmosferycznych czy brudu nawierzchni)
- humanoidalny droid z blasterem TC-7
10. Majątek (ukryte przed resztą graczy):
- statek Frachtowiec koreliański YT-1300, mocno wysłużony, ale sprawny, ze znaczną częścią przestrzeni ładunkowej przerobioną na dość kompleksowe laboratorium/warsztat
- sporo części zamiennych(wszelkiej maści) w ładowni
11. Historia (ukryte przed resztą graczy):
Sskirt wykluł się z jajka w jednym z gniazd na planecie Trandosha. Miał raczej przeciętne dzieciństwo. Właściwie jego jedynym odstępstwem od normy było szczególne zainteresowanie działaniem różnych mechanizmów. W wieku 9 lat rozpoczął prawdziwe szkolenie w grupie Trandoshan o podobnym wieku. Pomimo ciężkich, niemal codziennych treningów, rozwijał on swoje zamiłowanie do działania droidów. W wieku około 19 lat odleciał wraz z grupą innych Trandoshan, aby rozpocząć zdobywanie punktów dla swojej bogini.
Podczas jednego z polowań miał nieszczęście wpaść w ręce Wookiego, będącego handlarzem(handlował towarem podobnym do tego Watto, taki „skład złomu”), na Kashyyyku. Członek grupy pomógł mu wtedy, odcinając Wookimu rękę, która najprawdopodobniej za chwile zmiażdżyła by Sskirtowi szyję. Zgodnie z (lekko pokręconymi) zasadami wierzeń Trandoshan, tracili oni punkty, przez porażki w polowaniu, na korzyść oponenta. Zgodnie z tą logika utracił punkty na rzecz Wookiego, a ten na rzecz drugiego Trandoshanina, który uratował mu życie. W obozie wyzwał na pojedynek swojego wybawiciela(zwał się Kirss), aby odzyskać swoje punkty i być może zdobyć nowe. Przegrał jednak w brutalnym pojedynku, czym został upokorzony przed resztą grupy(stracił tam miedzy innymi oko, palec i dorobił się blizn na twarzy). Okryty tak straszna hańbą postanowił opuścić grupę. Pewien czas błąkał się po Kashyyyku, starając się unikać spotkań z kimkolwiek. Jednak wkrótce stwierdził, ze jedyną realistyczną możliwość wyniesienia się z planety daje mu możliwość przejęcia jakiegoś środka transportu, od jednego ze zlikwidowanych w polowaniu Wookiech. Tak oto znalazł się w jego posiadaniu frachtowiec koreliański YT-1930. Tu jednak pojawił się pewien, dość znaczący problem. Do pilotowania tego frachtowca potrzebnych było minimum dwóch pilotów, nie dałby rady poprowadzić go sam i to jeszcze z liczbą palców u kończyn górnych dwukrotnie mniejszą niż u człowieka. Zresztą stan samego statku nie napawał optymizmem(wyglądał mniej więcej na tyle lat ile miał(ponad 60)). Tutaj nasunęło się Sskirtowi jedyne dobre wyjście z tej sytuacji. Weźmie jednego z droidów handlarza, przeprogramuje go aby był w stanie chociaż podstawowo pilotować statek i wyniesie się z tej zapadłej dziury. Plan właściwie się powiódł, co prawda nowe oprogramowanie droida nie było najwyższych lotów, ale efekt końcowy spełniał standardowe założenia. Przed odlotem Sskirt zabrał nieco przydatnej zawartości sklepu, w końcu zmarłym już się nie przyda. Miał szczęście znaleźć, przed odlotem, skrytkę, a w niej aż 3 kryształy kyber(dwa niebieskie i jeden czerwony) i sporą liczbę kredytów. Trafił na nią właściwie przez przypadek, gdy miał już opuszczać na dobre swoje tymczasowe miejsce pobytu, usłyszał, że jego szpon wydaje inny głos, po przechodzeniu po jednej z klepek podłogowych. Po przeanalizowaniu tego miejsca odkrył tam tom że skrytkę.
Po tych wydarzeniach udał się chyba do jedynego słusznego miejsca, to jest na stację Zordos Haven. W trakcie drogi na stację dotarło do niego, że właściwie jedynym niezawodnym towarzyszem/kompanem/sojusznikiem może być własnoręcznie skonstruowany droid. Jednak przy obecnym poziomie wiedzy i umiejętności nie był w stanie zbudować porządnego sojusznika, a to co skonstruował, daleko odbiegało od postawionego sobie celu. Na stacji znalazł bar, oferujący stanowiska z dostępem do Holonetu. Musiał zaktualizować swój poziom wiedzy. Zamówił dużą szklankę kafu(coś jak kawa, przynajmniej tak twierdzą książki…) i przysiadł do filtrowania wielkich zasobów Holonetu i przekazywaniu wszystkich interesujących artykułów na własny dysk zewnętrzny, do późniejszego przejrzenia. Z zewnątrz dawało to dość komiczny efekt Trandoshanina, poszukiwacza wiedzy wszelakiej. Po kilkunastu godzinach szukania i parunastu szklankach kafu miał interesujące go informacje na pamięci zewnętrznej. W kilkanaście kolejnych dni zapoznał się ze zgromadzonymi informacjami. Oprócz mas informacji o budowie i działaniu droidów natrafił też na względnie ciekawy projekt generatora opracowanego z kryształów kyber, co prawda był to stary projekt przedstawiający wykorzystanie kryształów kyber w Drugiej Gwieździe Śmierci, ale na pewno dało by się na tej podstawie zrobić coś mniejszego, o wiele mniejszego. Oprócz tego w głównej filii sklepu Z-WEAPONS zaopatrzył się w oryginalny karabin TC-7 z AG-1 oraz karabin E-11.
Aby nie wzbudzać niezdrowego zainteresowania przeniósł się na orbitę planety Tatooin, aby tam w spokoju eksperymentować i mieć łatwy dostęp do różnych części. Tam też, na pokładzie swojego warsztatu/statku, który jeszcze na stacji Zordos Haven przechrzcił na „Postęp”, opracował nową jednostkę zasilającą, której sercem był układ z wykorzystaniem dwóch niebieskich kryształów kyber. Efekt był całkiem zadowalający, ale ciągle nie było jednostki, która dałaby radę funkcjonować na takiej mocy. W związku z potencjalnymi problemami finansowymi Sskirt zatrudnił się w dziale projektowym korporacji Z-WEAPONS. Tam projektował broń bez pasji, a właściwie z konieczności, bez żadnych przełomów w dziedzinie militari.
Po pewnym czasie znalazł jednak w bazie archiwum stary projekt droida humanoidalnego nieznanego modelu(zapewne wykradziony od konkurencji). Nigdzie nie było informacji o twórcach tego prototypu, były jednak wszystkie informacje niezbędne do jego skonstruowania. Nie przebierając w dostępnych środkach rozpoczął potajemną realizację tego rozbudowanego projektu. Po około dwóch latach, to jest w 69 ABY droid był skończony i osiągnął pełna sprawność po włożeniu kyberowego układu zasilającego. Wiadomym jest, że hutt Zordo dowiedział się o samowolnym realizowaniu tego projektu przez jednego z jego podwładnych, postanowił jednak zaczekać aż prototyp zostanie skończony, brakowało mu bowiem jednostki zasilającej, która dałaby radę napędzać jednostkę takiego kalibru, przy jednoczesnym zachowaniu niewielkich rozmiarów.
W dzień ukończenia prototypu, do Sskirta, przybył oddział łowców nagród, wysłanych przez hutta Zordo, aby odebrać efekt pracy Trandoshanina. Nie przewidzieli jednak, że jednostka po włożeniu zasilania, będzie już od dawna posiadała sprawne oprogramowanie. Jednostka, na rozkaz Sskirta, rozniosła łowców nagród nieomal gołymi serwomotorami. Po tych wydarzeniach błądzi on po galaktyce ze swoim droidem, chwytając się dorywczych zajęć, często wynikających z jego umiejętności, nigdzie nie zagrzewając miejsca, mimo to miał jeszcze trzy spotkania z grupami łowców nagród i jedno z grupą szturmowców, według których jego droid wyglądał „dosyć podejrzanie”. W wyniku tych spotkań został dwa razy postrzelony, ale dzięki droidowi udało mu się szczęśliwie wyjść z tych sytuacji.
12. Plotki:
- droid jego produkcji rozniósł pluton szturmowców
- wybuch jego droida mógłby rozatomizować i napromieniować całą najbliższa okolicę
KARTA STATKU (opcjonalna):
Postęp
grafika
Informacje ogólne
Właściciel: Sskirt
Producent: Corellian Engineering Corporation
Model: CEC YT-1930 Transport
Klasa: lekki frachtowiec
Orientacyjna cena: 60 000 kr
Opis: Należał do handlarza rasy Wookie, który woził nim towar. Ten kupił go w stoczni, na zamianę starego YT-1300. Potem przejął (ukradł) go po zmarłym Trandoshanin Sskirt. Prowadził tam różne badania i eksperymenty, czego efektem są różne osmalenia i wypalenia na ścianach i pokładzie jednostki. Ponadto znajdują się na nim ślady osmaleń od blasterów.
Informacje techniczne
Wielkość: 36.8 m, 6 m,12 m.
Napęd: napęd jonowy
Prędkość w atmosferze: 950 km/h
Hipernapęd (zapasowy): 2
Załoga (minimalna) 3(2)
Pasażerowie: 3
Ładowność: 200
Uzbrojenie i osłony:
- dwie wieżyczki poczwórnych ciężkich działek laserowych o mocy 150, jedna na spodzie, a druga na dachu.
- grubość kadłuba do około 3 cm
- osłony o mocy 60(dwa razy lepiej niż poziom zawsze coś)
Informacje dodatkowe:
Stan techniczny: zdatny do użytku
Kody identyfikacyjne: Legalny z pozwoleniami na broń.
Modyfikacje i moduły dodatkowe:
- Od myślników: ulepszony navicomp, systemy zabezpieczeń, dodatkowe sensory, pokładowa sztuczna inteligencja, aktywne bądź pasywne systemy maskujące, niestandardowe udogodnienia. Słowem - sprzęt nietypowy. Tutaj również należy wymienić wszystkie modyfikacje właściciela niestosowane w fabrycznym modelu seryjnym.
- wymiana uzbrojenia w jednej wieżyczce i dodanie drugiej
- wymiana osłon na dwa razy silniejsze
- poprowadzenie instalacji do nowej broni i osłon
- wprowadzenie wyraźnego podziału na część mieszkalną, warsztat i magazyn
Ładunek, hangary i droidy:
- sporo różnych części zamiennych i elementów, głównie do droidów
- humanoidalny droid nieznanego typu(ten co wcześniej)
- sprzęt warsztatowy
