Content

R.I.P.

Kordesh Meridian

Postaci martwe.

Kordesh Meridian

Postprzez Kordesh » 14 Gru 2013, o 16:38

1. Nazwa postaci: Kordesh Meridian

2. Rasa: Annoo-dat Prime

3. Profesja: Najemnik/Bounty Hunter

4. Data i miejsce urodzenia: 47 ABY , Planeta: Gargon

5. Usposobienie: Kordesh może i wygląda na kogoś groźnego i agresywnego, lecz dzięki wielu latom poświęconym treningom ze swoim przyjacielem Zaalbarem nauczył się być spokojny i opanowany. Jest dosyć przyjacielski, szczególnie, jeżeli spotka się z kimś w barze. Jego charakter zaczyna się trochę zmieniać tylko, jeśli uzna kogoś za godnego przeciwnika bądź jest na misji. Wtedy nie może się doczekać, aż dojdzie do walki i będzie mógł przetestować po raz kolejny swoje umiejętności. Poza tym uwielbia nocami, po prostu patrzeć na gwiazdy, a także jest fanem dobrej książki, preferuje je, jednak w papierowym wydaniu zamiast cyfrowego. Jedną z jego ulubionych rzeczy do czytania są historie różnych światów. Głównie czyta opowieści o różnych wojnach , a także ewolucji broni na danej planecie. Szczególnie bawi go, gdy czyta historię ludzkości i widzi do czego istoty ludzkie są zdolne, wtedy lubi sobie przypominać jak to go uważali za bestię.

6. Wygląd: Image
Kordesh, jeżeli chodzi o budowę ciała i ogólnie wygląd nie wyróżnia się prawie niczym od innych przedstawicieli swej rasy. Tak jak każdy z nich, przypomina wyrośniętą pomarańczową jaszczurkę. Ma sporych rozmiarów kły i pazury, bardzo długi ogon, a także dwa zestawy oczu. Jedne koloru niebieskiego, a drugie koloru czerwonego. Różni się od innych przedstawicieli swojej rasy jedynie pod dwoma względami. Po pierwsze jest trochę niższy niż reszta, bo ma tylko trochę ponad dwa metry wzrostu. Z kolei druga unikalną cechą jest, że jako jeden z nielicznych Annoo-Dat Prime posiada dwie pary ramion, lecz przeważnie stara się ukrywać tę druga parę pod ubraniami, by, jeżeli przyjdzie co do czego, móc zaskoczyć swoich wrogów. Jak przystało na kogoś z jego świata jest całkowicie łysy. Ma też na swoim ciele parę pamiątek z lat, kiedy walczył na arenie, a dokładnie posiada na swoim ciele wiele różnych blizn, jedne małe po jakichś draśnięciach drugie większe pozostawione przez godnych przeciwników.

7. Umiejętności:

- Chodzenie po ścianach – dzięki swojej budowie i anatomii Kordesh jest wstanie chodzić po ścinach o każdej powierzchni, a nawet wspinać się po suficie pomieszczeń, by go nie zauważono. Dzięki temu nie tylko może wchodzić na ściany pod dosłownie każdym kątem, ale także dosyć polubił wspinaczkę górską.

- Termowizyjny wzrok – dzięki swojemu pochodzeniu, Kordesh jest w stanie swobodnie przejść ze swojego normalnego wzroku do postrzegania rzeczy w podczerwieni, dzięki czemu jest w stanie widzieć w ciemnościach i bardzo ciężko jest się przed nim ukryć.

- ”Smakowanie” Powietrza – Dzięki swojemu pochodzeniu od jaszczurek/węży jest w stanie za pomocą swojego języka „smakować” powietrze. Dokładniej mówiąc pobiera na język cząsteczki znajdujące się w powietrzu i dzięki temu jest w stanie określić, ile osób znajduje się w danym miejscu oraz, w którym miejscu aktualnie stoją/siedzą, a także jakiej rasy, czy płci są przedstawicielami.

- Nadludzki refleks, siła oraz szybkość – Dzięki swojej budowie posiada trochę nadludzkich zdolności.

- Wewnętrzna Bestia – dzięki temu, że w pewnym sensie Kordesh jest zwierzęciem i niekiedy podczas walki sam siebie uważa za predatora. Na początku nie potrafił nad tym panować i po prostu, ilekroć się wkurzył bestia przejmowała kontrolę i dosłownie rozszarpywał wszystkich swoich wrogów na strzępy, lecz dzięki treningowi z Zaalbarem, Kordesh opanował swój instynkt i teraz podczas walki jest w stanie wejść w „tryb„ bestii, kiedy zechce. Jedynym minusem tego jest, że walcząc w ten sposób trochę mniej myśli o strategii, przestaje używać broni i do walki używa jedynie swoich pazurów siły i kłów. Gdy staje się bestią jego siła refleks i szybkość jeszcze rosną.

- Walka Wręcz – Nie jest to jakiś konkretny styl, jest bardziej mieszkanką różnorakich stylów. Podstaw walki nauczył się od swojego przyjaciela Wookiee, gdy był jeszcze młody. Swoje zdolności doszlifował na swojej ojczystej planecie Annoo, a został mistrzem poprzez lata walk na arenie, gdzie uczył się od swoich przeciwników przeróżnych stylów walk. W ten sposób stworzył swój własny oryginalny styl walki, który jest mieszanką wielu innych stylów.

- Walka Bronią Białą – Podobnie jak przy walce wręcz podstaw nauczył się od Zaalbara. To on go nauczył walki różnego rodzaju bronią białą i tą zwykłą i wibroostrzmi. Swoje zdolności ulepszył, gdy przez kilka lat mieszkał na swojej ojczystej planecie Anno, a osiągnął poziom mistrza po raz kolejny przez liczne walki na arenie. Na ten moment umie walczyć dosłownie każdą bronią białą w znanych galaktykach.

- Znajomość języków:

* Dat-An – ojczysty język swego ludu, którego nauczył się od ojca.

* Wookie (Shyriiwook) – potrafi zrozumieć, a także co jest bardzo rzadko spotykane wypowiedzieć kilka zdań w tym języku dzięki nauce Zaalbara.

* Basic – tego języka nauczył się rozmawiając z nielicznym ludźmi żyjącemu na jego ojczystej planecie Annoo.

* Huttese – nauczył się go podczas lat walk na arenie od licznych Huttów uwielbiających ten spektakl oraz ich niewolników.


8. Ekwipunek:
- Pas na klatce piersiowej z różnym rodzajami noży do rzucania, które dzięki swojej sile i wzrokowi potrafi rzucać z całkiem dużą precyzją.

- Pas z różnego typu grantami (Granaty Jonowe, odłamkowe, dymne itp.)

- własne ubranie

- wszystkie potrzebne papiery udowadniające, że statek jest jego własnością oraz licencja pilota dla droida.


9. Posiadany dobytek/majątek:


- Droid typu "GD16-series pilot droid" o imieniu Surge - Kordesh kupił go wraz ze swoim statkiem, gdyż sam nie jest pilotem.

- Statek typu „MC-18 light freighter” - kupiony za pieniądze z walk.

- 5 000 kredytów – pozostałości po walkach na arenie.

- Kolekcja Broni – przez lata walki na arenie Kordesh zgromadził wielką kolekcje broni białych od zwykłych mieczy po bardzo drogie i rzadkie ostrza. Ma topory, miecze, wibroostrza, sztylety. Uzbierał całkiem spora kolekcje, lecz wciąż szuka do niej nowych dodatków, gdyż nadal istnieje bardzo dużo broni, których nie posiada.



10. Historia:

Kordesh urodził się w 47 ABY na planecie w układzie Mandalore zwanej Gargon. Na jej powierzchni nie działo się za dużo, były na niej głównie kopalnie, przez co żyło na niej dużo górników i czasami wpadali jacyś złodzieje ukraść wykopy. Niedługo po jego urodzeniu jego matka zmarła z powodu choroby. Spędził następne 7 lat swojego życia w małej chacie wraz ze swoim ojcem, który dzięki swojej silę zdobył prace w kopalniach i mógł przynieść jedzenie na stół.
Lata mijały i Kordesh rósł. W wieku 7 lat był już większy niż przeciętny człowiek, więc ludzie trochę się go bali, lecz ojciec przekonywał go, że nie powinien się tym przejmować. W roku 54 ABY rozpoczęła się wojna, w której Mandalorianie próbowali znów stać się znaczącą rasa w kosmosie. Na początku zaczęli zdobywać planety w swoim układzie i jedną z pierwszych była planeta Gargon. Podczas pierwszego ataku wiele kopalni się zawaliło i w jednym z tych wypadków zginął jego ojciec. Przez, to Kordesh nie mógł już mieszkać dalej w swym domu, gdyż nie miał pieniędzy. Odszedł ze swojej chaty i zaczął chować się przed rożnymi walkami. Lecz nadal nie mógł żyć normalnie ludzie nie mając co jeść zaczynali kraść i nie tylko, a że Kordesh wyglądem przypomniał zwierze zaczęli także na niego polować. Ten, by ukryć się przed ludźmi zamieszkał w opuszczonych szybach kopalni. Tam polował na rożne małe zwierzątka i tam też przeżył większą część wojny. Gdy wojna dochodziła już do końca wielu Mandalorian uciekło z powrotem do własnego sektora, część z nich zaczęła się ukrywać właśnie na Gargon. Pewnego dnia, gdy Kordesh był zmuszony, choć na chwile wyjść z szybów kopalnianych w poszukiwaniu czegoś do picia napotkał kilku Mandalorian, którzy szukali kryjówki. Na ich bądź jego nieszczęście zauważyli go i jeden z nich przestraszył się ogromnej jaszczurki i strzelił. Ten odniósł niezbyt poważne rany, lecz, wtedy coś się w, nim zmieniło. Mógłby przysiąc, że stracił przytomność tylko na sekundę, lecz, gdy tylko się ocknął leżał w kałuży krwi, a wokół niego leżały po rozszarpywane ciała właśnie tamtych Mandalorian. Ten przeraził się i zaczął myśleć, że ludzie, jednak mieli powody, by się go bać, że jest tylko zwyczajną bestią. By nikt się o tym nie dowiedział zabrał ciała i ukrył je głęboko w kopalni, by nikt ich nigdy nie znalazł. Po tym wypadku przestał uważać się za myśląca istotę tylko myślał o sobie , jak o dzikiej bestii. Postanowił, wtedy resztę życia spędzić w kopalniach żywiąc się tylko różnymi gryzoniami.

Lecz jego plany uległy zmianie, gdy w roku 59 ABY spotkał na powierzchni planety dość dziwną istotę, która jak się później dowiedział pochodziła z gatunku Wookie, które mieszkają na planecie zwanej Kashyyyk. Wookiee od razu zauważył schowanego wśród skał Kordesha, lecz w przeciwieństwie do innych ludzi, którzy mylili go z jakimś dziwnym zwierzęciem i nie zwracali na niego zbytniej uwagi, Wookiee od razu zauważył w, nim istotę myślącą i zaczął z, nim rozmawiać. Na początku zaczął wydawać z siebie tylko jakieś dziwne jęki jak się potem okazało, to był jego język, lecz, gdy zauważył, że Kordesh go nie rozumie zaczął do niego mówić poprzez różnego rodzaju migi, pokazując mu swoje rzeczy. Od tamtej pory Wookiee codziennie spotykał się z młodym Kordeshem i w ciągu kilku miesięcy ten nauczył się już rozumieć jego język. Dzięki czemu mogli w końcu porozmawiać. Gdy Wookiee usłyszał o zabitych Mandalorianach wyjaśnił mu, że może mu pomóc. Opowiedział swoją historię jak to został wygnany ze swojego plemienia za bycie tak zwanym Szalonym Pazurem, tak jego lud nazywał istoty, które dają się ponieść wewnętrznej bestii, tak jak, to kiedyś zrobił Kordesh. Rozumieli się nawzajem bardzo dobrze dzięki wielu podobieństwom, zaczęli trenować. Zaalbar, bo tak nazywał się Wookiee nauczył Kordesha podstaw walki wręcz, a także bronią białą. Poza tym nauczył go także kontrolować bestie w środku. Dzięki jego pomocy znów zaczął się uważać za inteligentną istotę i znów zaczął chodzić na dwóch łapach i w wyprostowanej pozycji. Dzięki jego treningowi Kordesh odzyskał życie, a także zyskał nową silę, gdyż teraz panował kompletnie nad swoją bestią. Cały ten trening zajął mniej więcej rok. W końcu w roku 50 ABY przyjaciele postanowili się rozstać. Teraz, gdy już panował nad swoją bestią i odzyskał swoje życie postanowił odwiedzić planetę, o której opowiadał mu jego ojciec Annoo, ojczystą planetę swojego ludu tak zwanego Annoo – Dat Prime.

Kilka miesięcy po rozstaniu się z Zaalbarem używając kredytów, które znalazł przy ciałach zabitych dawniej Mandalorian poleciał na swą ojczysta planetę. Tam w końcu poznał kulturę swojej rasy i znalazł istoty podobne do niego, choć jedynie podobne. Niestety, różnił się od przedstawicieli nawet własnej rasy, gdyż jako jedyny miał dwie pary ramion, a także był mniejszy.
Lecz i tak cieszył się, że w końcu nikt na niego nie patrzył jak na dziką bestię. Znalazł w miarę dobrze płatną prace i przez następne 7 lat był, po prostu szczęśliwy. Zauważył przez te lata jednak , że czegoś mu brakowało. Dostrzegł, że w przeciwieństwie do innych przedstawicieli swej rasy on odczuwa jakiś dziwny pociąg do walki. Właśnie, dlatego często brał udział w różnego typu ulicznych walkach, czy, gdy jacyś imperialni bądź jakieś łotrzyki przybywały na planetę specjalnie ich prowokował do walki, lecz po tych 7 latach, to już było za mało. Potrzebował prawdziwego wyzwania. Nie umiał sobie przypomnieć ani jednej godnej walki od czasów treningów z Zaalbarem. Pewnego dnia szczęście uśmiechnęło się do niego. Gdy przemierzał miasto szukając kogoś do bójki zauważył w holonecie walkę. Walka ta było dość brutalna, bo jak się okazało pod koniec była, to walka na śmierć i życie. Kordesh zauważył w dole ekrau na jakiej planecie odbywają się te walki i postanowił tam polecieć. Zebrał wszystkie swoje oszczędności z ostatnich 7 lat i wyruszył statkiem na Zordos Haven. Tam odnalazł arenę walk i postanowił się zapisać. Było, to dość rzadko spotykane, by ktoś z własnej woli, a nie niewolnik się zapisywał, lecz przyjęli go. Jeszcze tego samego dnia odbył pierwszą walkę, w której spotkał jakiegoś przedstawiciela rasy od jego przyjaciela Zaalbara. Walka była ekscytująca czuł, aż podniecenie walcząc, gdy przeciwnik zadął mu wiele ran, lecz ostatecznie Kordeshowi udało się mu skręcić kark i wygrać. Po raz pierwszy w swoim życiu czuł takie emocje, dodatkowo ludzie oglądający pojedynek byli zachwyceni, kibicowali mu. Myślał, że w końcu znalazł miejsce dla siebie.


Kordesh spędził wiele lat na arenie, pokonując różnych przeciwników zaczynając od zwykłych droidów gladiatorskich, aż po doświadczonych wojowników, którzy zostali zmuszeni do walk na arenie, gdy ich planety upadły pod kontrolą Hutów. Kochał każdy moment, który tam spędził. Lecz jak to się mawia wszystko , co dobre musi się kiedyś skończyć. W roku 70 ABY, gdy miał już ponad 30 lat w końcu zyskał naprawdę godną walkę. Miał Walczyć z mistrzem tej areny, który wrócił po paru latach emerytury. Ta walka wyzwoliła w Kordeshu prawdziwe emocje jakich nie czuł od bardzo dawna na arenie. Walczył z całych swoich sił nawet wypuścił swą bestię. I ostatecznie po kilkugodzinnej walce w końcu udało mu się zabić przeciwnika i został uznany za jednego z najlepszych wojowników tejże areny. Gdy walka się już skończyła, nie było już żadnych godnych przeciwników większość bała się walczyć z Kordeshem, a ci, którzy już znajdowali odwagę, by z, nim walczyć okazywali się niegodni. Ten wiedząc już, że już nie ma godnych przeciwników na tej arenie postanowił odejść. Zebrał swój majątek, który osiągnął podczas ostatnich kilku lat i odszedł. Postanowił, że jest w tym kosmosie dużo miejsc, gdzie na pewno są jeszcze jacyś godni przeciwnicy. Kupił sobie własny statek oraz droida pilota zabrał ze sobą swą kolekcje broni, a następnie odleciał z planety. Teraz przemierza kosmos w poszukiwaniu godnego dla siebie przeciwnika. Walki, w której będzie mógł pokazać całą swoją siłę, walki, która może w końcu zakończy jego żywot.
11. Inne

Chciałem tutaj jedynie zaznaczyć, że Kordesh całkowicie, kompletnie nie potrafi strzelać z blasterow co nie jest jakąś dużą wadą patrząc, że także nie lubi tej broni.

KP Statku


”The Lair”

grafika Image

Informacje ogólne

Właściciel: Kordesh Meridian
Producent: Mon Calamari Shipyards
Model: MC-18 light freighter
Klasa: Transportowiec
Orientacyjna cena: Nie znam się aż tak bardzo, ale strzelałbym, że może koło 100 000 tysięcy kredytów, bo niby mały i w ogóle, ale wraz z, nim kupowałem też droida.
Opis: Kordesh pod odejściu z areny odebraniu swoich pieniędzy postanowił wyruszyć w kosmos szukając owych przeciwników, a że miał pieniądze postanowił kupić swój własny statek. Odwiedził dealera i kupił właśnie ten statek ze względu, że na, nim zmieściła, by się kolekcja jego broni, a nie tracił, by na tym zbyt dużo na szybkości. Jedynym problem było to, że sam nie potrafi pilotować statku, więc wraz ze statkiem kupił sobie także droida pilota, by ten go pilotował i pomagał Kordeshowi w naprawach.

Informacje techniczne

Wielkość: 23 metry długości/25 metrów szerokości/4 metry wysokości (nie wiem chyba ma, to sens)
Napęd: Napęd jonowy
Prędkość w atmosferze: Maksymalna prędkość w atmosferze, to 950 km/h.
Hipernapęd (zapasowy): Klasa 1.0 , Zapasowy Hipernapęd także klasa 1.0
Załoga (minimalna) Załoga - 2 , Minimalna załoga – 1.
Pasażerowie: Maksymalnie 5.
Ładowność: 50 Ton metrycznych.
Uzbrojenie i osłony:
- Generatory Tarczy.
-Zapasowe Generatory Tarczy .
-Nieprzemijalne pontony do lądowań na wodzie.
-Zanurzalny na maksymalnie 1000 metrów.
Informacje dodatkowe:

Stan techniczny: Zdatny do użytku
Kody identyfikacyjne: Posiada legalne kody, nie ma zezwolenia na broń ze względu an to, że, to zwykły transportowiec.
Modyfikacje i moduły dodatkowe:
- system maskujący
-Parę usprawnień, by Droid dawał radę sam pilotować i w całości kontrolować statek.

Ładunek, hangary i droidy:
- Droid typu „Bugnaught” o imieniu Kriksos.
Droid typu „FEG-series Pilot Droid” o imieniu Surge.
Spora część hangaru przemieniona w schowek na kolekcje broni Kordesha oraz na sale treningową, gdzie walczy z droidem „Bugnaught”
Kordesh
Gracz
 
Posty: 20
Rejestracja: 6 Gru 2013, o 23:56

Re: Kordesh Meridian

Postprzez Mistrz Gry » 5 Sty 2014, o 18:13

Zginął w 70 ABY śmiercią tragiczną. Przygnieciony pomnikiem Imperatora i pianinem - http://mglawicamocy.pl/viewtopic.php?f=177&t=2001&start=60#p43885
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Mistrz Gry
 
Posty: 6994
Rejestracja: 3 Maj 2010, o 19:02


Wróć do R.I.P.