Barman jedynie skinieniem głowy odprawił mężczyznę, zgarniając z lady kilka kredytów. Według wielu przesłanek, niebawem republikańska waluta nie będzie znaczyła więcej, niż kurz w okolicach parkietu. Wojna między obecną władzą Galaktyki, a Imperium chyliła się ku końcowi, dzięki niesamowitemu manewrowi tych drugich, którzy zaatakowali Coruscant. Facet odszedł od lady i ruszył w kierunku młodej i ponętnej pani Fox.
- Cześć przystojniaku, jasne że możesz. - odparła dziewczyna, przeszywając rozmówcę uroczym wzrokiem - Jestem Gina, choć możesz do mnie mówić Ginny. Ten uniform wskazuje, że jesteś Mandalorianinem, czy może jedynie zbroja jest zdobyczna?
24-letnia dziewczyna była niezwykle otwarta i towarzyska. Jeżeli Matthew chciał pogadać, a być może wyruszyć na misję, to Fox była idealnym partnerem. Oczywiście wbrew pogłoskom, nie należała do kobiet, które szybko wchodzą facetom do łóżka, więc młody Skirata nie mógł na razie liczyć na nic więcej niż konwersacja i ewentualna wspólna wyprawa, w celu zdobycia kredytów.